Urodziłem się, bo nie miałem innego wyjścia...
3 razy wpisano mnie do księgi zgonów, bezskutecznie.
Jestem niechcianym skutkiem wakacyjnej przygody
Nikt mnie nie chciał, wychowywała mnie częściowo babcia oraz ulica, a także Państwowy Dom Dziecka
Ojca poznałem w wieku 17 lat. Przez całe życie miałem z nim kontakt przez jakieś 40 minut...
Dziadek por. Józef Zając (1902-1968) był cichociemnym,
ale nie miałem szans Go poznać. Umarł w Londynie...

W wojsku napisałem list do gen. W. Jaruzelskiego, zorganizowałem bunt żołnierzy kompanii w 6 WPZ
W stanie wojennym aresztował mnie kontrwywiad wojskowy PRL pod zarzutem współpracy z CIA...
Przez dwa lata byłem franciszkaninem - reformatą
Działałem w opozycji, wydawałem pismo "Bajtel"
W 1989 roku kierowałem Biurem Wyborczym
Warszawskiego Komitetu Obywatelskiego "Solidarność"
w Warszawie (tzw. Niespodzianka)...

˝Do pudła obywatel Zając poszedł na własne życzenie, co wywołało ogólną konsternację, podejrzenie o prowokację, a nawet sugestię, że ten Zając to musi mieć coś nie tak z głową, bo jaki normalny człowiek da się zamknąć z własnej woli. (...)
Obywatel Zając przejdzie do historii, bo pokazał na własnym przykładzie, że nawet najgorsze prawo nie jest aż tak złe, by z niego nie skorzystać (...)"

Uważano mnie za politycznego oryginała,
bo tą barwę polityczną cenię najbardziej.
"Polityka" nazwała mnie "człowiekiem - lawiną"...
W Sejmie m.in. walczyłem o sprawy regionu,
z klerykalizacją, o wprowadzenie podatku kościelnego, likwidację tzw. komisji majątkowej
żądałem rozliczenia Lecha Wałęsy z miliona dolarów
W 1994 zabrałem mu 50 mld zł z budżetu kancelarii prezydenta R.P. na budowę Biblioteki Śląskiej...

... na miarę swoich możliwości. Piszę i działam.
Publikowałem w prasie świeckiej i kościelnej, podziemnej i legalnej, grzecznej i obrazoburczej
Obecnie publikuję w prasie drukowanej i internecie
Wciąż angażuję się w wiele rozmaitych działań
na rzecz rozmaitych praw, społeczności i osób,
staram się bronić wolności, wszelkich swobód,
demokracji oraz praw obywatelskich
Jako dziennikarz, ale także jako społecznik...